Czarna Struga w białej szacie
Tęsknię za zimą zimową. A w tym roku jak jej nie ma, tak nie ma. Sięgnąłem więc do archiwum swoich wspomnień. Znalazłem się w uroczysku Czarna Struga w Lasach Drewnickich. Płynie tam rzeczka Czarna, jak należy ona płynie, zgodnie z nazwą toczy swoje czarne, ciemne wody w rezerwacie "Puszcza Słupecka". Zimą właśnie tam się pojawiam najczęściej, bo blisko, a bardzo puszczańsko. Idę wtedy w ten las, aby brodzić w śniegu pośród powalonych drzew, tu i tam spojrzeć na ślady spałowania kory drzew przez tutejsze łosie, tropów przeróżnych leśnych zwierząt też zawsze spotkać można niemało, prócz łosiowych, są także lisie i sarnie, czasem wiewiórcze, zdarzają się tropy kuny. Sporo tam tego dzikiego zwierza żyje w tym lesie.
Lasy dzisiejszego uroczyska Czarna Struga wchodziły w skład wcale niemałej Puszczy Słupeckiej, zwanej też Puszczą Nieporęcką. Niewiele o tej puszczy wiemy. Już nie ma tej puszczy, ale ona była i odgrywała dość ważną rolę. Dawnymi czasy Mazowsze słynęło jako ziemia puszcz. Istnieją jeszcze lasy, wciąż noszące nazwę puszcz, niemałe są one zresztą: Puszcza Kampinoska, Bolimowska, Biała, Zielona. O tych puszczach się wie, te się pamięta, ale o innych wielu już zapomniano i nawet miejscowi nie wiedzą, że wielką, puszczańską mają historię lasy na które patrzą z okien swoich domostw.
Dziko i przepastnie, jak w prawdziwej puszczy, a to tylko podmiejski las. Fot.L.Herz |
Puszcza Słupecka tak naprawdę jest tylko częścią Puszczy Nieporęckiej. Nieporęt był dla polskich królów z dynastii Wazów tym, czym Niepołomice dla Jagiellonów, miejscem wywczasów podmiejskich i łowieckich zabaw. Gdy Zygmunt III Waza w roku 1596 przeniósł królewską siedzibę z Krakowa do Warszawy, nakazał zbudować dla siebie i swojej rodziny dwór myśliwski u progów królewskiej stolicy. Tereny łowieckie w okolicach Nieporętu były przednie, lasy i bory urozmaicone, mokradeł było tam sporo, zwierza w nich wszelakiego dostatek. Wybór padł na Nieporęt, wtedy dobrze już zagospodarowaną osadę bartniczą, położoną w sercu głębokiej puszczy w widłach Wisły i Narwi, nad niewielką rzeczką Długą. Zygmunt III wzniósł tu drewnianą rezydencję, kaplicę, założył ogród. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie, gdyż data nie jest dotąd znana. Nie wiadomo też, jak ta drewniana budowla wyglądała, bowiem nie zachowała się żadna ilustracja. Ale zachowały się królewskie strzelby myśliwskie, są w muzeach we Wiedniu i Sztokholmie, zostały skradzione z Warszawy, przez Szwedów i Austriaków; wtedy gdy "gościli" w naszym kraju.
Strzelby myśliwskie Zygmunta III Wazy |
Zimowe krajobrazy z uroczyska Czarna Struga. Fot.L.Herz |
Czarty z Czarciej Groty w Rancho Bena w uroczysku Czarna Struga. Fot.L.Herz |
W końcu spadło trochę śniegu i niebawem zrobi się mroźno. I bardzo dobrze,bo już dosyć mam tej ponurej aury.
OdpowiedzUsuńCiekawy blog,będę zaglądał tu częściej. Pozdrawiam.
Ja też lubię odwiedzać Puszczę Słupecką zimą. Lubię wędrować cichutko po starym nasypie kolejki wąskotorowej, którą niegdyś wożono torf, nasłuchując Pani Łosiowej z młodym. Młody, gdy już podrósł, wyszedł pewnego razu wprost przed samochód, popatrzył i spokojnie udał się w kierunku Rancha Bena.
OdpowiedzUsuńZimą urocza jest też rzeczka Czarna - lubię brodzić w kaloszach jej nurtem w leśne ostępy. Tam już tylko odgłosy lasu.
Oto kilka wspomnień z takiej wycieczki przedzimowej:
http://fotoms.pl/portfolio/puszcza-slupecka-przedzimek
A tutaj Puszcza Słupecka w zimowej szacie, rok 2015:
https://photos.google.com/album/AF1QipMUmT0mnPUFY2nigxt4v3RV9Tm4kOaVN8qkvcTX