sobota, 3 lutego 2018

Galeria rzeźby ludowej w Sierpcu
Wieś mazowiecka w sierpeckim muzeum. Fot.L.Herz
Byliście? Widzieliście? Nieeee ? To być musicie, zobaczyć to trzeba koniecznie. Nie zna Mazowsza, kto tam nie był. Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu jest zachwycająco urodziwe, to świetne miejsce, nic tylko bić brawo, łza się w oku kręci, gdy ogląda się jak kiedyś ładnie i wdzięcznie budowano, a żal serce ściska, gdy się pomyśli, że naród współczesny jakby zatracił kompletnie poczucie estetyki i piękna. 
Zupełnie mnie powaliła na kolana znajdująca się tam galeria rzeźby ludowej, w której zgromadzono dzieła artystów miejscowych, z okolic Sierpca, przede wszystkim z obfitującego w samorodne talenty Zawidza i wsi sąsiednich. W latach sześćdziesiątych XX wieku w Sierpcu i okolicy powstał tzw. Sierpecki Ośrodek Rzeźby Ludowej skupiający twórców starszego pokolenia urodzonych pod koniec XIX i na początku XX wieku oraz zainspirowanych ich twórczością młodych rzeźbiarzy. Okolicę nazywano "zagłębiem rzeźby ludowej". Dzisiaj to już przeszłość, większość artystów poumierała. Rzeźby są ozdobą zbiorów w Sierpcu i stanowią znaczącą część kolekcji etnograficznych muzeów w Warszawie, Łodzi, Krakowie, Toruniu. Były wystawiane w wielu krajach europejskich, ale i w Japonii, Meksyku, Stanach Zjednoczonych. Na wydziałach etnografii w kraju uczy się do dnia dzisiejszego przyszłych etnografów o Zawidzu jako czołowym przykładzie ośrodka rzeźbiarskiego, a wielu dzisiejszych profesorów na temat swoich prac magisterskich wybierało rzeźby spod Sierpca. Wśród emerytowanych pracowników muzeów etnograficznych z Płocka i Warszawy do dnia dzisiejszego krążą anegdoty jak to ścigali się na pozyskiwanie rzeźb z Zawidza i jakie towarzyszyły temu śmieszne perypetie. Niezwykłym skarbem kulturowym może pochwalić się okolica Sierpca. 


 
 
 
 
 
Fot.Lechosław Herz

4 komentarze:

  1. Byłem,widziałem i polecam każdemu obejrzeć nie tylko te rzeźby,ale również dawne gospodarstwa,oraz przydrożne kapliczki i krzyże.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu jest zachwycająco urodziwe, to świetne miejsce, nic tylko bić brawo, łza się w oku kręci, gdy ogląda się jak kiedyś ładnie i wdzięcznie budowano, a żal serce ściska, gdy się pomyśli, że naród współczesny jakby zatracił kompletnie poczucie estetyki i piękna. " - podpisuję się pod powyższym obiema rękami!

    Akurat tam właśnie nagle poczułem, że jestem w domu - czyli wreszcie wśród pejzażu architektonicznego, który nie powoduje jakiegoś ciągłego, uporczywego absmaku, jak gdzie indziej na polskiej wsi (i w miastach).

    Cóż, że pejzaż ten jest dziś obiektem muzealnym, tylko "konserwą" ładu i piękna, sensu i skromności.

    Przy okazji dziękuję za Pana działalność popularyzatorsko-mazowiecką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, raduje mnie wielce, że nas jest więcej ! A za dobre słowo: dzięki serdeczne !
    LH

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się iść w Pana ślady (czasem pewnie dosłownie - wędrując szlakami przez Pana wytyczonymi):
      http://sadrzeczy.blogspot.com/search/label/cztery%20mile%20za%20Warszawą

      Usuń