Byłem dopiero co w plenerze podwarszawskim. Dzień pochmurny, minus dwa stopnie, śniegu sporo, po prostu zima w pełni i to taka, jakiej od kilku lat na Mazowszu nie było. W sobotę ruszyli do podwarszawskich lasów narciarze, śmigali na biegówkach, aż miło. A ja bez nart, pieszo, zwyczajnie. Wysiadłem z czerwonego, miejskiego autobusu i poszedłem w las. Zobaczyłem krajobraz, jakiego się nie spodziewałem. Nadzwyczajny. Proszę spojrzeć na zdjęcia. Czy to jest krajobraz nizinnego Mazowsza? Tuż pod Warszawą? Zaledwie 17 km od Pałacu Kultury?
Ciekawe czy ktoś z czytelników domyśli się gdzie te zdjęcia zostały wykonane? Dla ułatwienia podam, że taki widoczek można zobaczyć 500 metrów od przystanku autobusowego ZTM z Warszawy.
Dziwne,że ten strumyk nie zamarzł. Po mroźnym początku stycznia,przynajmniej w Puszczy Kampinoskiej bagna,strumyki i kanały są jeszcze skute lodem.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że może to być Lipków i Lipkowska Woda lub ewentualnie rzeczka Czarna (tylko trochę dalej niż 17 km od Pałacu Kultury).
OdpowiedzUsuńGratuluję znajomości podwarszawskiej okolicy. Tak jest, te zdjęcia są z Lipkowa, ale to nie jest Lipkowska Woda. Serdeczności ! LH
UsuńDziękuję Panie Lechosławie! To dzięki Pana książkom i przewodnikom dane było mi poznać wiele ciekawych miejsc na naszym Mazowszu. Czy byłaby szansa uzyskać dedykację na którejś z Pana licznych publikacji będących w moim posiadaniu? Pozdrawiam. Dominik
Usuń