Sosna kołnierzykowata.
Wygląda normalnie, jak każda sosna. A jednak inaczej. Coś w niej jest nie tak. Rzeczywiście to najbardziej zwyczajna sosna pospolita (Pinus silvestris), tyle że ale w niecodziennej odmianie. Nie jest zbyt częsta ta sosna kryzowana, zwana również kołnierzykowatą lub daszkową. Zobaczyć je najlepiej o takiej, jak teraz bezlistnej porze roku, wtedy bardziej rzucają się w oczy leśnych wędrowców. Na podwarszawskim Mazowszu spotkałem ją tylko w kilku miejscach: w rezerwacie Popławy w Puszczy Białej i rezerwacie Jedlina w Lasach Mieńskich, przy niebieskim szlaku w lasach nad Tarczynką w pobliżu jej ujścia do Jeziorki, również w sąsiedztwie leśnego ośrodka edukacyjnego koło Celestynowa, jedyna z tych wszystkich, którą można oglądać z okna samochodu. Pozostałe nie najgorzej ukrywają się przed ludźmi.
W takiej sośnie w miejscu okółków gałęzi kora odstaje i przypomina kształtem właśnie kołnierzyki, albo dachówki. Pierwsze doniesienia o występowaniu takiej sosny w naszym kraju pochodzą z okresu międzywojennego. Wówczas dendrolodzy natrafili na te okazy na obszarze Puszczy Białowieskiej oraz Sandomierskiej. Przyczyny odstawania kory w ten sposób nie są znane, badacze mają dwie teorie. Jedna mówi, że związane jest to ze zróżnicowanym stopniem nasłonecznienia poszczególnych płatów kory na pniu. Zaś według drugiej, jest to spowodowane wzmożonym przyrostem na grubość drzewa, co powoduje tworzenie się walcowatych guzów dookoła pnia i odginanie się w tych miejscach kory na zewnątrz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz