Joniec nad Wkrą
Ładnie jest położona wioska Joniec. Docenili ją warszawiacy, gdyż porastające okolicę sosnowe borki nad malowniczymi tam Wkrą i Soną roją się od dziesiątków domków letniskowych. Zanim odkryto rekreacyjne walory okolicy, Joniec przez wiele wieków był własnością biskupów płockich i aż do końca XVIII znajdował się tutaj ośrodek dóbr biskupich dóbr, biskupom przynosząc profity.
Murowany kościół klasycystyczny w Jońcu jest pod wezwaniem św.Ludwika, a nieczęsto spotykanym patronem polskich kościołów jest ów francuski król i organizator wypraw krzyżowych w średniowieczu, który tutaj znalazł się być może dlatego, iż jego imię nosił biskup Załuski, którego staraniem wzniesiono poprzednio tutaj stojący kościół, wzniesiony w 1741 roku. Obecny fundował biskup płocki Michał Jerzy Poniatowski, królewski brat. Kościół został zbudowany w roku 1784, w tym samym, w którym książę Michał, brat królewski, został prymasem. Pięć lat wcześniej na jego zlecenie Dominik Merlini postawił pałacyk w Jabłonnie
Dziesięć lat później, przynajmniej tak ratując swój honor nadwerężony wysuwanym przeciw niemu podejrzeniom o tajną współpracę z zaborcami, popełnił samobójstwo. Gdy fundował kościół w Jońcu, wciąż jeszcze zajmował stanowisko przewodniczącego Komisji Edukacyjnej. Kołłątajowskie idee były w pełni rozkwitu. Książę prymas był gorliwym ich wyznawcą, zapamiętałym pionierem oświaty ludu wiejskiego.
Na dzwonnicy jonieckiego kościoła umieszczona jest tablica, na tablicy tej (podobno własną ręką biskupią) wypisany jest alfabet, wpierw wersalikami a potem kursywą duże litery, pod nimi małe litery i ostatni rząd tworzące cyfry od 1 do 32. Następnie zaś przeczytać można wierszyk.
Ładnie jest położona wioska Joniec. Docenili ją warszawiacy, gdyż porastające okolicę sosnowe borki nad malowniczymi tam Wkrą i Soną roją się od dziesiątków domków letniskowych. Zanim odkryto rekreacyjne walory okolicy, Joniec przez wiele wieków był własnością biskupów płockich i aż do końca XVIII znajdował się tutaj ośrodek dóbr biskupich dóbr, biskupom przynosząc profity.
Klasycystyczny kościół w Jońcu nad Wkrą. Fot.L.Herz |
Murowany kościół klasycystyczny w Jońcu jest pod wezwaniem św.Ludwika, a nieczęsto spotykanym patronem polskich kościołów jest ów francuski król i organizator wypraw krzyżowych w średniowieczu, który tutaj znalazł się być może dlatego, iż jego imię nosił biskup Załuski, którego staraniem wzniesiono poprzednio tutaj stojący kościół, wzniesiony w 1741 roku. Obecny fundował biskup płocki Michał Jerzy Poniatowski, królewski brat. Kościół został zbudowany w roku 1784, w tym samym, w którym książę Michał, brat królewski, został prymasem. Pięć lat wcześniej na jego zlecenie Dominik Merlini postawił pałacyk w Jabłonnie
Dziesięć lat później, przynajmniej tak ratując swój honor nadwerężony wysuwanym przeciw niemu podejrzeniom o tajną współpracę z zaborcami, popełnił samobójstwo. Gdy fundował kościół w Jońcu, wciąż jeszcze zajmował stanowisko przewodniczącego Komisji Edukacyjnej. Kołłątajowskie idee były w pełni rozkwitu. Książę prymas był gorliwym ich wyznawcą, zapamiętałym pionierem oświaty ludu wiejskiego.
Na dzwonnicy jonieckiego kościoła umieszczona jest tablica, na tablicy tej (podobno własną ręką biskupią) wypisany jest alfabet, wpierw wersalikami a potem kursywą duże litery, pod nimi małe litery i ostatni rząd tworzące cyfry od 1 do 32. Następnie zaś przeczytać można wierszyk.
„Czytać, Pisać, Rachować, ucz się z tey Tablice: /Pomogą ci do tego Proboszcz, Pan, Rodzice./ Chceszli dokładniey poznać tę Naukę walną, / wraz z inszemi Xiążeczkami masz Parafijalną./ Korzystay z daru, któryć czyni Rząd Kraiowy, /Będziesz z niego maiętny, gospodarny, zdrowy./ Proście Boga za króla, Ojczyznę, Panów i Dobrodzieiów/ oraz za Biskupa Poniatowskiego autora tey Tablicy".
Dzwonnica stoi obok kościoła, fasadę ma elegancką, o formie prostej, jak na fasadę elegancką przystało. Wnętrze też eleganckie, jest tam późnogotycka rzeźba z wieku XVI, przedstawiająca Matkę Boską z Dzieciątkiem i jest w kościele rówieśny świątyni portret fundatora, Michała Jerzego Poniatowskiego, a podobieństwo do króla Stanisława Augusta uderzająco rzuca się w oczy...
Dzwonnica stoi obok kościoła, fasadę ma elegancką, o formie prostej, jak na fasadę elegancką przystało. Wnętrze też eleganckie, jest tam późnogotycka rzeźba z wieku XVI, przedstawiająca Matkę Boską z Dzieciątkiem i jest w kościele rówieśny świątyni portret fundatora, Michała Jerzego Poniatowskiego, a podobieństwo do króla Stanisława Augusta uderzająco rzuca się w oczy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz