piątek, 18 września 2015

Krajoznawcze smakołyki:
kapliczka ze Świętochowa 





    W swoich krajoznawczych wędrówkach po Mazowszu trafia się niekiedy na prawdziwe krajoznawcze rarytasy, zda się, że nikomu nieznane cudeńka, ukryte gdzieś tam przy bocznych drogach smakołyki, niekiedy bardziej smakowite, niż to, co jest powszechnie znane, cenione, odwiedzane. Zobaczyłem niedawno takie cudo nadzwyczajne i o nim jest ta krótka opowieść. 
     Z krajobrazem polskim ściśle są złączone kapliczki przydrożne. Kapliczek ci u nas w bród, brzydkich i  ładnych, zabytkowych i zupełnie bez wartości artystycznej, wszystkie jednak są wyrazem potrzeb polskiego ludu. Uczciwie mówiąc przyznać trzeba, iż współczesne kapliczki są raczej takie sobie, a najczęściej brzydkie i bez gustu. Nie wszystkie. Są wyjątki, a na dodatek znakomicie są wpisane w krajobraz. Niedawno taką zobaczyłem.
   Kapliczka ta postawiona została  pośród nieużytków i pól wioski Świętochów na na skraju Lasu Świętochowskiego na zachód od Tarczyna. Jest nadzwyczajnej urody współczesną kapliczkę przydrożną, znakomicie wpisaną w mazowiecki pejzaż. Radość patrzeć na tę otynkowaną na biało ceglaną kolumnę o niebanalnym kształcie, otoczoną zielenią pól i złocącymi się kępami nawłoci. Na szczycie kolumny, nakryta dwuspadowym daszkiem, spogląda na te pola płaskorzeźbiona figura  Matki Boskiej  o rozłożonych szeroko ramionach, jakby ujmującej w dłonie mazowieckie pola,  jakby to wszystko wokół nam ukazująca, urodę tej ziemi, jej bogactwo. Zobaczyłem w tym przedstawieniu  Matkę Boską Zielną, albo Siewną. Byłem przy kapliczce późnym latem, niebo było pogodne, błękitne, na nim rzadkie białe chmurki, wszystko razem ogromne na mnie zrobiło wrażenie. Wargi same z siebie skłaniały się do modlitwy. 

    Zainteresowała mnie ta kapliczka, nie było kogo o nią spytać, kilka dni później kilka informacji uzyskałem telefonując  pod numer znajdującej się nieopodal Wioski Bullerbyn, ośrodka kolonijnego dla dzieci. Dowiedziałem się, że upamiętniając tą kapliczką śmierć swojej żony, wzniósł ją mieszkaniec Świętochowa,  pan Gierwiałło. Dowiedziałem się również, że płaskorzeźba przedstawia Matkę Boską Brzemienną.
Matka Boska ze świętochowskiej kapliczki pp.Gierwiałło. Fot.L.Herz

      Chciałem się dowiedzieć bliższych szczegółów, kto kapliczkę projektował, kto rzeźbił, dlaczego powstała, odnalazłem numer telefonu pana Gierwiałło w Świętochowie, zadzwoniłem, ale mechaniczna sekretarka mezzosopranowym głosem damskim poinformowała mnie, że  telefonów przychodzących
ten numer nie przyjmuje.  

1 komentarz: