Wielki las jest zupełnie podobny do miłości
|
Pozostałości wielkiej, mazowieckiej puszczy: Las Bielański w Warszawie. Fot.L.Herz |
Napisał Stefan Żeromski, że "wielki las jest zupełnie podobny do miłości. Gdy weń wchodzisz - jesteś dziecięco uśmiechnięty, jesteś zachwycony cudami lasu, wonią, jakiej nigdzie nie ma na świecie, i milionami zjawisk, o jakich słyszałeś i czytałeś, z których nie zdawałeś sobie sprawy, a ujrzawszy które na własne oczy, oczarowanyś, zachwycony, unosisz się z każdą chwilą bardziej, i z przyspieszonymi uderzeniami serca idziesz w ciemną, odurzającą zieloną głąb".
Czyż nie miał racji Stefan Żeromski, pod wpływem chwili te słowa notując w swoich "Dziennikach"? Czyż nie miał racji Tadeusz Konwicki, który pisał, iż las "jest wielkim ogrodem dzieciństwa, krainą złych przeczuć i pierwszych lęków, ojczyzna złośliwych demonów i gnomów, lecz równocześnie oazą skrytego dobra i pięknych wzruszeń". Dzieciństwo i miłość tak wiele mają ze sobą wspólnego.
Są na Mazowszu takie lasy, w których przetrwało jeszcze sporo starodrzewu i zachowały się partie mroczne, puszczańskie, jakby przybyłe wprost z obrazów Artura Grottgera. To nie są zwykłe lasy, to nawet nie zwyczajna puszcza, to są prawdziwe knieje. Knieją w dawnych czasach nazywano las wielki, wyjątkowy, gęsty, trudny do przebycia, pełen zwierza dzikiego. Taki las skłania do zadumy. Bo to jest las romantyczny, jeden z tych, które wciąż bywają natchnieniem i obdarzają człowieka poczuciem tajemnicy, pod warunkiem iż zechce się on w nich zatracić. W takim lesie nie można opędzić się od podstawowych dla ludzkiej egzystencji pytań, pod warunkiem, że chce się je zadawać i chce oczekiwać odpowiedzi.
"Tylko człowiek nadaje sens przyrodzie, jej istnienie jest istnieniem dla człowieka. I odwrotnie, tylko w naturalnym środowisku człowiek osiąga swoją pełnię, dana mu jest szansa rozkwitu, szczęścia, smak swobody ciała i postępu ducha" - pisał francuski uczony Philippe Saint Marc, zaś polski ekofilozof, prof. Henryk Skolimowski twierdzi, iż takie życiodajne puszcze są ważne dla ludzi przede wszystkim jako sanktuaria przyrody, w których bez nich nie mogłyby przetrwać rozmaite formy życia. Po drugie zaś dlatego, iż takie lasy są dawcami oddychającego drewna, z którego wykonywane boazerie, meble i różne inne przedmioty mogą tchnąć życie w nasze mieszkania. Przede wszystkim jednak takie lasy są istotne jako sanktuaria.
Dobrze jest wędrować drogami i duktami takich lasów, przystawać u stóp potężnych sosen i dębów, aby pośród leśnej ciszy - tak mocno dającej się słyszeć w czasie samotnej wędrówki - posłuchać także głosu swego serca. W obliczu wiekowych olbrzymów jakby lepiej można ujrzeć wielkość natury. Ale i ludzką małość, niestety, również...
|
Anachronizm we współczesnym krajobrazie: Puszcza Kampinoska u wrót Warszawy. Fot.L.Herz |
|
Puszczańskie krajobrazy w królewskiej Puszczy Kozienickiej. Fot.L.Herz |
|
Puszcza Bolimowska. Bobry zabrały się za puszczańskie olbrzymy w rezerwacie na rzeką Rawką. Fot.L.Herz | | | |
|
|
W rezerwacie Jegiel w Puszczy Kamienickiej. Fot.L.Herz |
|
Puszcza Zielona, mroczny bór w rezerwacie Czarnia koło Myszyńca. Fot.l.Herz
| | | | | |
Piękne zdjęcia lasów. Czy autor zna rezerwat Noskowo? - piękne miejsce na Ziemi Płońskiej, kraina jesiona, wiązu i olszy. Ma coś z Puszczy Białowieskiej.
OdpowiedzUsuńNoskowo to bardzo piękny,dziko romantyczny las. Byłem. Ale zdjęć nie mam. Trzeba to będzie nadrobić. Jesień jest na ten las czasem bardzo akuratnym. Dziękuję za podpowiedź. Pozdrawiam i o następne podpowiedzi proszę.... .
Usuń