czwartek, 16 lutego 2023

 Na leśnej drodze koło Sierakowa

Wędrowanie podwarszawskimi drogami to nie tylko widoki, jakie wędrowcy towarzyszą, to także coś więcej. Szczególnie zimą. W zimowym pejzażu jest jakby więcej miejsca na refleksje, nie tylko na oglądanie dekoracji, częstokroć rzeczywiście nadzwyczajnej. 


Ta leśna droga na tym zdjęciu prowadzi przez kampinoskie bory z Sierakowa do Lasek. Na tej drodze śnieżną nocą, a zima była wtedy sroga, w godzinach poprzedzających wprowadzenie stanu wojennego przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego 13 grudnia 1981 roku, ukryta w ciemnościach nocy i podwarszawskiego lasu, oczekiwała na dalsze rozkazy kolumna opancerzonych  pojazdów wojskowych. Zwykli żołnierze nie wiedzieli dokąd przyjechali. Jechali nocami z północy kraju,  kryjąc się przed ludźmi. Mieszkańcy pobliskiego Sierakowa częstowali ich tamtej nocy gorącą strawą.



Droga obecnie służy tylko pieszym, czasem można na niej spotkać turystów, zimą niemal tak samo często jak ich,  można spotkać na tej drodze łosie,  spokojnie sobie leżą i ludzie jakby zupełnie ich nie interesowało. Niedawno łosza z łoszakiem zażerały się iglakami, posadzonymi na samym środku Ronda Łosia w  Izabelina (co zostało zilustrowane, nagrania krążą po internecie). 

Jaki z tego płynie wniosek: naprawdę nie trzeba,  (a nawet wręcz nie należy!) chodzić po lesie za łosiami. Zostawiam je w spokoju. Są u siebie. My przecież również niechętnie raczej witalibyśmy nieproszonych gości u siebie w mieszkaniu. Jak łosie zechcą, same się pokażą! Przyjąłem to do wiadomości i wcale mi z tym dobrze. A jak mi łoś nie wyjdzie na drogę, to sfotografuje przynajmniej ślady łosiowe posiłku na poboczach leśnej drogi...


 

 

 

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz